LOWRD

Neene

Nie możliwe! Żywa Legenda walczy z Savim! pomyślała kotka. Ale to zaszło zdecydowanie za daleko.
Szybko podniosła swoje kocie dupsko i wybiegła z karczmy nie wiadomo po co.

Xain

Dobra, pora to skończyć.
Rzuciła się na mężczyznę, wytrącając mu z dłoni mieczyk i powalając go na ziemię. Kolanami przygwoździła mu ręce do ziemi a swój długi sztylet przyłożyła mu do gardła.
- Poddajesz się? - zapytała przerażająco cicho i spokojnie, w dodatku uśmiechając się wrednie.

Savi

Nic nie odpowiedział. Leżał tam i patrzył na przerażającą minę Xain i na jej broń znajdującą się niebezpiecznie blisko jego gardła.

Neene

Nagle z zawrotną prędkością wleciała do karczmy Neene i z taką samą szybkością zniknęła na zapleczu...

Xain

Na chwilę odwróciła głowę w stronę Nee, ale szybko wróciła do wpatrywania się w przerażone oczy Savi'ego.
- Kończymy to czy będziemy tu leżeć do jutra? Chyba, że mam cię zabić?

Savi

- Nie! - krzyknął, ale jego głos zabrzmiał strasznie piskliwie. - Wygrałaś! Ale błagam cię, zejdź ze mnie!

Xain

- Wiesz co... Wygodnie tutaj, może jeszcze chwilę posiedzę.
Mówiąc to wyprostowała plecy, ale kolanami wciąż trzymała bezbronnego mężczyznę. Sztylet schowała do cholewki buta i uśmiechnęła się do Savi'ego.
- No dobra, wstawaj.
Zeszła z niego i pomogła mu wstać. Zachowywała się tak, jakby przed chwilą odbyła się miła pogawędka, a nie walka.

Limer

Wchodzi do karczmy, zauważa dwóch bijących się ludzi, ale nie zaprząta sobie nimi głowy. Rozgląda się bardziej wnikliwie po karczmie, zauważa siedzących w kącie braci. Słyszy jak dowcipkują po pijaku, jednak woli się do nich nie zbliżać. Nagle zauważa jakąś staruszkę, odzianą w czarną płachtę, którą stary karczmarz wyrzuca z pomieszczenia. Postanawia podejść do drzwi. Tak też robi. Otwiera wrota, zmienia kształt na mały kamień. Widzi kobietę siedzącą na ławie. Turla się do niej i podkłada obok sakiewkę ze złotem. Kobieta powstaje, znajduje sakiewkę i chce podziękować ale nikogo nie widzi.

Grey

Weszła do karczmy,zobaczyła dwóch ludzi rozmawiających ze sobą. Podeszła do baru i poprosiła o kufel piwa.

Xain

Podeszła do baru posyłając miły uśmiech elfce w brązowych włosach. Poprosiła o kawę i wróciła do swojego stolika. Wcześniej zabrała tez z podłogi perukę i pozostałości po masce.